Wednesday, December 31, 2025

Ostatnie pożegnanie naszego przyjaciela Wojciecha Zielińskiego

 


Żegnamy dziś wybitnego i dobrego człowieka, przyjaciela dla wielu z nas, Ojca, syna brata i męża dla najbliższych, wymagającego ale też wyrozumiałego szefa i prawdziwego lidera, który nie zarządzał ludźmi, ale ich, nas w MakoLab – inspirował.

Kiedy 17 lat temu zaprosiłem Wojtka do zastąpienia mnie u sterów firmy, MakoLab był niedużą i nie całkiem dobrze zorganizowaną organizacją. Przez te lata nadał jej ramy i wprowadził zasady jakie pozwalały jej rosnąć i rozwijać się w bardzo stabilny i przewidywalny sposób.

Wojtek sam to kiedyś pięknie opisał:  „Czuję się jak dyrygent orkiestry, w której każdy pracuje na doskonałość końcowego brzmienia. Chcę, aby powstał z tego prawdziwy koncert.”

I tak było, z niedużej łódzkiej kapeli jaką byliśmy w 2008 roku, staliśmy się dobrze i zgodnie grającą orkiestrą.  Jest dla nas niewyobrażalną stratą, że kolejne koncerty nie będą miały takiego dyrygenta jak Wojtek.

Zegna Wojtka dziś cała załoga MakoLab, Zarząd, Rada Nadzorcza oraz akcjonariusze spółki.

Posłuchajmy jednak - w pewnym liście do nas napisał kiedyś:

„Łódka dalej bez przeszkód płynie do wyznaczone portu, sternicy i marynarze „are doing their jobs”, więc kapitan może oddać się ogólniejszym przemyśleniom.”

Wymowa tych słów jest dziś zupełnie niesamowita.

Wojtek uczył nas zasad i najważniejszych wartości – nie bał się tego i w Jego wydaniu nie były to puste frazesy ani patos, kiedy wyrażał się do nas tak:

Pozwólcie, że u progu Nowego Roku przypomnę wartości MakoLudzia:

WOLNOŚĆ, odpowiedzialność,

UCZCIWOŚĆ, prawość, szczerość, prawdomówność,

ROZWÓJ, spełnienie, wiedza,

RODZINA, zdrowie,

ZAUFANIE, szacunek, otwartość, rozmowa, tolerancja.

Wojtek był człowiekiem czynu ale i człowiekiem słowa – człowiekiem ksiąg.

Każdego roku obdarowywał kilkunastu pracowników firmy książkami jakie starannie wybierał i które w większości sam wcześniej czytał.

Niemal w każdym tygodniu trudnego okresu pandemii pisał do nas „Jak jest, co dalej” czyli przemyślenia Prezesa na zapiątek” (to z tych  zapisów pochodzą Wojtka słowa jakie dziś przypominam)

Dziś księga życia Wojtka i jego czynów zamyka się. Ale ona nie przestaje istnieć, nie tylko w naszej pamięci, nie tylko w cyfrowych przestrzeniach, ale w jakiś niewypowiedziany sposób, który powoduje że Wojtek na zawsze z nami pozostaje.

Na zakończenie przytoczę jeszcze jedną niezwykłą radę, której sens i znaczenie rozumiemy chyba dopiero dziś, stojąc tu nad grobem Wojtka:
„Kryzysy przemijają, ale pamiętajmy, że w życiu ważne jest nie tylko to, czy je przetrwaliśmy, ale także jaką naukę z nich wyciągamy”.

Nie zapomnimy Wojtku. Zostaniesz z nami na zawsze.

W imieniu MakoLab, Mirek Sopek

December 30th, 2025
Łódź

 

 

 

 

 



No comments:

Post a Comment

The last farewell to our friend and CEO, Wojciech Zieliński

Today we bid farewell to an outstanding and good man, a friend to many of us, a father, a son, a brother and a husband to those closest to h...